01/12/2015

     Akcja "RATUJMY KASZTANOWCE" przeprowadzona przez szkolne koło TPL  przy Szkole Podstawowej nr 150 w Warszawie.
     Najprostszy sposób walki ze szrotówkiem, szkodnikiem zjadającym nasze kasztanowce, to zbieranie jesienią opadłych liści wraz z larwami motyla. Szrotówek kasztanowcowiaczek przywędrował do Polski z Macedonii. Lubi ciepło i światło, rzadko atakuje kasztany rosnące w cieniu bądź gęstwinie. Liście drzew zaatakowane przez tego motyla brązowieją i przedwcześnie opadają. Chore drzewo łatwo rozpoznać, bo na liściach widać okrągłe jasne plamki w których wylęgają się larwy. Kasztanowiec broniąc się, jesienią ponownie wypuszcza listki i przygotowuje się do owocowania. Stąd od kilku lat możemy obserwować ukwiecone drzewa na początku września. Osłabione drzewa najczęściej przemarzają w zimie.

     Trzeba brać się do sprzątania. O to krótka fotorelacja z naszej akcji przeprowadzonej na terenie ogrodu szkolnego gdzie znajdują się kasztanowce. Dzięki corocznemu sprzątaniu , drzewa te rosną piękne i zdrowe. Uzbieraliśmy aż 13 dużych worków liści, które następnie zostały zabrane przez pracowników zakładu komunalnego do spalenia.
 

       

Bernadeta Andrzejewska
szkolne koło TPL