Grzybobranie
Już od kilku lat moje grzybobrania przemieniły się w spacery odkrywcy, ich sensem nie jest już zapełnienie kosza a następnie garnka leśnymi trofeami a w większej mierze odkrywanie uroków otaczającego lasu. Często gdy wiedzeni chęcią zapełnienia kosza zapuszczamy się głębiej w leśne ostępy doznajemy chwil znacznie bliższych naszej naturze niźli początkowo rozumiemy. Z czasem przystajemy, pochylamy się nad szyszką porośniętą mchem, patrzymy dłużej na zwalony świerk. Dostrzegamy czerwoną głowę muchomora. Z ciekawością odkrywany formy jakie kształtuje natura - zatapiamy się w harmonii dźwięków i obrazu jakimi cieszy nas las. Zapraszam wszystkich na jesienne grzybobrania - choć ja grzyby zbieram cały rok, to jesień jest najprzyjemniejszym i najpiękniejszym okresem - zachęcam też aby poza koszem zabrać ze sobą aparat - tak aby część radości towarzyszyła nam dłużej !
tekst i zdjęcia
Tomasz Witczak